Zobacz TO WIDEO:
Na starcie można było zobaczyć licencjonowanych kierowców i amatorów. To już czwarta edycja zawodów. Najbardziej widowiskowe - finały w parach, po raz pierwszy można było je zobaczyć po zmroku przy sztucznym oświetleniu.
- Zawodnicy startowali w 2 klasach, profesjonalnej i street. Trzeba się przejść po całym parku maszyn, potrwa to z pół godziny żeby zobaczyć te wszystkie zaparkowane auta. Na naszej liście startowej znaleźli się topowi zawodnicy. Nie brakuje też motoryzacyjnych perełek. A to co znajduje się pod maską, zaskoczy nie jednego kibica. Nasze zawody cieszą się coraz większym zainteresowaniem, to czwarta edycja, przychodzi tutaj coraz więcej osób i to nie tylko związanych z motosportem - mówi Wojciech Goździewicz, organizator.
Driftowało 57 zawodników. Na podium stanęli Piotr Stańczak, Grzegorz Hypki i Wojtek Goździewicz. Wstęp dla kibiców był bezpłatny.
Posłuchajcie relacji z Zala Drift Competition. AUDIO