- To jest ten ostatni raz przed zamknięciem trasy. Taka trochę podróż sentymentalna - mówili z żalem pasażerowie. Przegubowy tramwaj ledwo pomieścił wszystkich chętnych ale wyjątkowo nikomu tłok nie przeszkadzał.

i
Podróż zaplanowano na sześć godzin, z przerwami na zrobienie zdjęć.
- Przejazd miał się odbyć zmodernizowanym wagonem 803N czyli kanciakiem z dawnej Międzygminnej Komunikacji Tramwajowej. Kanciak do 2012 roku woził pasażerów na tej trasie i raczej nie miał awarii a w niedzielę niespodziewanie odmówił współpracy. To chyba na znak protestu, że już nie będzie można jeździć po szynach do Ozorkowa - mówił prezes Klubu Miłośników Starych Tramwajów w Łodzi Jakub Tarka. Na szczęście podstawiono klasyczny 803N i podróż odbyła się bez zakłóceń.

i
Na przejazd przyszli również mieszkańcy Zgierza i Ozorkowa, którzy protestują przeciwko zawieszeniu linii 46
- To skandal, że likwiduje się najdłuższą w Polsce i drugą w Europie linię tramwajową - mówili zdenerwowani pasażerowie i skarżyli się, że teraz trudniej im będzie podróżować. Wszyscy przekonywali, że jeśli na tej trasie zamiast tramwajów będą autobusy i prywatne busy to droga z Łodzi do Zgierza będzie jeszcze bardziej zakorkowana. Już wiadomo, że wzrośnie cena za przejazdy busami. Pasażerowie podkreślali, że tramwaj to najbardziej ekologiczny środek transportu a więcej samochodów na i tak zatłoczonej trasie oznacza, że środowisko będzie jeszcze bardziej zanieczyszczone.

i
- MPK ogłosiło, że najbliższy piątek będzie ostatnim dniem kursowania linii 46. W poniedziałek podane zostaną wyniki pomiaru stanu infrastruktury. Co dalej nie wiadomo - mówi Jakub Tarka.

i
Historyczny przejazd zabytkowym tramwajem był bezpłatny ale pasażerowie wrzucali datki na remontowanie zabytkowych wagonów. Wszyscy dostali na pamiątkę specjalny bilet
Specjalnym Tramwajem linii 46 jechała i z pasażerami rozmawiała Ela Piotrowska. Posłuchajcie: