Nieprzytomny 37-latek trafił do szpitala, miał ponad 40°C. Niestety, nie udało się go uratować i dzień później zmarł

i

Autor: ESKA INFO Łódź Nieprzytomny 37-latek trafił do szpitala, miał ponad 40°C. Niestety, nie udało się go uratować i dzień później zmarł

Tragedia w Pabianicach. 37-letni mężczyzna zmarł z przegrzania w samochodzie

2017-08-03 11:32

Na początku tygodnia w Pabianicach doszło do tragedii. 37-letni mężczyzna, na skutek przegrzania w samochodzie, zmarł w tamtejszym szpitalu.

Zdarzenie miało miejsce we wtorek (1 sierpnia) w Pabianicach. Samochód z mężczyzną w środku stał na słońcu na parkingu przy ul. Bugaj. 37-latek prawdopodobnie spał w nim, możliwe, że odpoczywał w przerwie w podróży. Jak się później okazało to mieszkaniec Wrocławia. Zainteresowali się nim przechodnie, którzy zaniepokojeni sytuacją otworzyli drzwi (nie były zamknięte od wewnątrz) i wyciągnęli mężczyznę. Nieprzytomny 37-latek trafił do szpitala, miał ponad 40°C. Niestety, nie udało się go uratować i dzień później zmarł.

Czytaj też: Mama zostawiła 2-letniego synka w aucie pod sklepem na Bandurskiego. Miał otwartą na 2 cm szybę

Nasi Partnerzy polecają