Kobieta jechała wolno, ze względu na trwający w tym miejscu remont rozglądała się, jak prawidłowo przejechać. To - jak opisuje - nie spodobało się jadącemu za nią mężczyźnie, który najpierw zaczął trąbić, a następnie zajechał jej drogę. Z relacji pani Agaty wynika, że próbowała wytłumaczyć agresorowi, żeby nie krzyczał, że na drodze są utrudnienia, a w środku samochodu są małe dzieci. Ten wcale się nie uspokoił i uderzył ją w twarz, po czym uciekł. Kobieta jest w szoku.
>>Dramatyczne sceny na Traugutta w Łodzi: 68-letni mężczyzna wpadł w szał i zadał sobie cios w szyję. Padł strzał ze strony policji [SZCZEGÓŁY]
- Jechałam wolniej, zgodnie z przepisami, chciałam rozejrzeć się, jak prawidłowo przejechać, ponieważ w tym miejscu jest remont. Nie spodziewałam się, że ktoś mnie uderzy. Próbowałam wytłumaczyć temu kierowcy, żeby nie krzyczał, a on mnie uderzył w buzię. Nic nie tłumaczy takiego zachowania, moje dzieci pytały się dlaczego ten mężczyzna mnie uderzył, są małe, nie rozumiały. Szukam świadków zdarzenia, będę walczyć o to, żeby ten człowiek odpowiedział za to co zrobił - mówi pani Agata.
Kobieta o całej sytuacji poinformowała na portalu społecznościowym, oprócz tego złożyła zawiadomienie na policję. Trwają poszukiwania mężczyzny.
Posłuchajcie o sprawie w materiale Nelli Krysztofowicz: