Polecany artykuł:
Mieszkają kilkanaście minut od centrum, a są odcięci od świata. Mieszkańcy ulicy Brylantowej w Łodzi od pięciu lat bezskutecznie walczą o wybudowanie drogi przejezdnej dla samochodów. Ich ulica tonie w błocie i olbrzymich wyrwach. - Tu można wjechać co najwyżej autem terenowym z napędem na cztery koła. Zwykłe, osobowe samochody grzęzną w błocie i wodzie. Gdybyśmy wezwali karetkę do chorego, to też by nie dojechała. A mieszkamy przecież nie na wsi, tylko 10 minut od Manufaktury – skarżą się mieszkańcy.
PRZECZYTAJ TEŻ: Spore utrudnienia na Kilińskiego, nawet przez kilka najbliższych dni! ZWIK usuwa poważną awarię
Zobaczcie materiał WIDEO:
Tymczasem Zarząd Dróg i Transportu nie ma dla mieszkańców dobrych wieści – przyznaje rzecznik zarządu Piotr Wasiak. - Jak tylko ustąpią mrozy, wjedziemy tam z ciężkim sprzętem i wyrównamy dziury. Tyle teraz możemy zrobić. Ulica nie jest objęta planem utwardzania, także w tym roku na pewno nie będziemy tu zmieniać nawierzchni – mówi.
Mieszkańcy ulicy Brylantowej zgłaszali też projekt do budżetu obywatelskiego, ale przepadł w głosowaniu. I nic nie wskazuje, by na wybudowanie utwardzonej ulicy znalazły się środki.
ZOBACZ WIDEO: