Na początku lutego 2019 roku matka 9-letniej dziewczynki zauważyła, że nieznana osoba zaczepiła jej córkę na portalu społecznościowym. Zaciekawiona kobieta postanowiła sprawdzić, kim jest internauta. W tym celu założyła własny profil na komunikatorze i podając się za córkę, rozpoczęła konwersację z tajemniczym mężczyzną, który przedstawił się jej początkowo jako 15-latek.
W trakcie kolejnych kontaktów odbywających się za pośrednictwem sieci nieznajomy, zaproponował swojej rozmówczyni współżycie seksualne. Pomimo tego, że mężczyzna dobrze wiedział, że kontaktuje się z dziewczynką mogącą mieć 9 lat, składał coraz śmielsze propozycje dotyczące realizacji swoich fantazji seksualnych. Dodatkowo, próbował nakłonić pokrzywdzoną do zabrania na planowane spotkanie kart bankomatowych rodziców oraz pozyskania numerów PIN.
PRZECZYTAJ TEŻ: Strzelał z wiatrówki do sąsiada! Grozi mu do 5 lat więzienia
Do umówionego spotkania z małoletnią miało dojść w nocy z 11 na 12 marca 2019 roku. Mężczyzna kilka minut po północy wysiadł na stacji kolejowej Łódź-Widzew. Matka dziewczynki wiedząc, że nieznajomy stwarzać może realne zagrożenie dla młodych osób, zdecydowała się powiadomić policję. W rezultacie zaskoczony 47-latek został zatrzymany bezpośrednio po wyjściu z pociągu. Podejrzany początkowo nie chciał przyznać się do celu swojej nocnej wizyty w Łodzi, jednak po rozmowie z policjantami przyznał, że komunikował się z 9-latką i składał jej propozycje seksualne. Mężczyzna, który notowany był w przeszłości za inne przestępstwa, usłyszał zarzut dot. składania za pośrednictwem Internetu propozycji obcowania płciowego osobie poniżej 15 roku życia w celu doprowadzenia małoletniej do poddania się tej czynności, co w polskim prawie zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu na wniosek Prokuratury Rejonowej Łódź-Śródmieście, został tymczasowo-aresztowany na 3 miesiące.
ZOBACZ TEŻ: Patostreamer próbował zabić na wizji! [DRASTYCZNE WIDEO | 18+]
>>Interwencja Animal Patrolu na łódzkim Widzewie: Strażnicy uratowali zagłodzonego amstaffa. Zwierzę nie miało siły stać na własnych łapach
ZOBACZ WIDEO: