Na razie nie wychodzi z torby mamy, ale już za 2 miesiące będzie próbował swoich pierwszych skoków. W łódzkim ogrodzie zoologicznym przyszedł na świat kangur. Dopiero po kilku tygodniach od narodzin pracownicy dowiedzieli się o jego istnieniu. Jak to możliwe? - Kangury rodzą się jako takie płody i jedyne, co są w stanie zrobić, to pokonać kilkunastocentymetrową ścieżkę do torby. Tam wchodzą przysysając się do sutka, spędzają kilka tygodni w ciemnym, bezpiecznym miejscu, a dopiero jak zaczną odbierać bodźce zewnętrzne zaczynają pokazywać się na zewnątrz - mówi wiceprezes ZOO Tomasz Jóźwik.
Zobacz też: Najdziwniejsze zwierzęta łódzkiego ogrodu zoologicznego [TOP 7, GALERIA ZDJĘĆ]
A opieka nad kangurami nie należy do najłatwiejszych. - Są to zwierzęta dosyć zdystansowane w stosunku do opiekunów, chociaż najbardziej płochliwym jest samiec. Mama jest spokojna i taka bardzo poukładana - dodaje kierownik hodowlany Barbara Wicińska.
Teraz kilkutygodniowy kangur jest wielkości małego pieska i waży około 2 kilogramów. Na wybiegu będzie go można podziwiać dopiero za około 2 miesiące.
Mamę z młodym odwiedziła reporterka Radia ESKA Patrycja Szynter, posłuchajcie materiału: