Sprawcy kradzieży roleksa z grobu w Łodzi nadal poszukiwani. Rodzina podwyższa nagrodę
Sprawcy włamania do grobu i kradzieży stamtąd wysadzanego brylantami roleksa są nadal poszukiwani przez policję w Łodzi. Jak informuje dzienniklodzki.pl, rodzina zmarłego, z którego trumny zabrano zegarek i złotą spinkę do krawata, również ozdobioną brylantami, podwyższyła nagrodę za pomoc w schwytaniu sprawców przestępstwa z 30 do 50 tys. zł. Do zdarzenia doszło między 17 a 20 czerwca 2022 roku, czyli ok. 4 miesiące po tym, jak mężczyzna spoczął na cmentarzu św. Rocha przy ul. Zgierskiej w Łodzi. Jego bliscy schowali do trumny dwa drogocenne przedmioty o łącznej wartości ok. 40 tys. zł, do których denat był mocno przywiązany. - Za pomoc w schwytaniu sprawców najpierw wyznaczyliśmy nagrodę w wysokości 30 tys. zł, ale teraz, wobec niewykrycia złodziei, rodzina podniosła jej wysokość do 50 tys. zł. Nam i całej rodzinie zależy nie na skradzionych precjozach, lecz na wymierzeniu sprawiedliwości, czyli na wykryciu i ukaraniu sprawców włamania, kradzieży i zbezczeszczenia zwłok - mówi rodzina zmarłego serwisowi dzienniklodzki.pl.
Jak dodają bliscy mężczyzny, gdy pojawili się na cmentarzu w Łodzi, ujawnili wyszczerbioną płytę grobową, co wskazywało, że ktoś podważył ją łomem. Były na niej również ślady brudu, co mogło z kolei świadczyć o tym, że ktoś po niej chodził. - Prowadzimy postępowanie w tej sprawie i nadal poszukujemy sprawców - mówi nadkomisarz Marcin Fiedukowicz, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. Informacje ws. włamania na cmentarzu św. Rocha można przekazywać anonimowo.