Krzyczał "Allah" i wymachiwał nożem? Policja ujawnia szczegóły
Czy mężczyzna zatrzymany w aptece w Piotrkowie Trybunalskim wzywał Allaha i groził ludziom nożem? Tamtejsza policja otrzymała w tej sprawie zgłoszenie we wtorek, 11 czerwca, po godz. 19. Gdy na miejsce dotarli mundurowi, 31-letni obywatel Gruzji znajdował się w budynku i trzymał scyzoryk, ale na widok funkcjonariuszy położył go na ziemi. Agresor został skuty kajdankami, ale po wyprowadzeniu na zewnątrz przestał się stosować do poleceń policjantów. W związku z tym został obezwładniony, a następnie siłą zabrany do radiowozu i przetransportowany do szpitala.
Nagranie ze zdarzenia dostępne jest TUTAJ.
Po badaniu krwi okazało się, że znajduje się pod wpływem środków odurzających, dlatego trafił następnie do aresztu. Dalsza część tekstu poniżej.
31-latek został zwolniony z aresztu następnego dnia (w środę, 12 czerwca - przyp.red.). Za zakłócanie porządku pod wpływem środków odurzających został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. Świadkowie nie potwierdzili, by mężczyzna komukolwiek groził - wyjaśnia asp. szt. Izabela Gajewska, rzeczniczka policji w Piotrkowie Trybunalskim.