Atak na Pawła Adamowicza. Dziennikarze czekają na informacje przed szpitalem

i

Autor: ESKA INFO / Patryk Rosiński Atak na Pawła Adamowicza. Dziennikarze czekają na informacje przed szpitalem

Zamach na prezydenta Gdańska. Prezydent Łodzi: "To nieprawdopodobne. Całym sercem jestem teraz z prezydentem Pawłem Adamowiczem i Jego rodziną" [WIDEO]

2019-01-14 9:55

Po ataku nożownika prezydent Gdańska walczy o życie w szpitalu. Cała Polska jest wstrząśnięta tym, co wydarzyło się na scenie podczas niedzielnego finału WOŚP w Gdańsku.

ZOBACZ WIDEO:

Do tego zdarzenia doszło w Gdańsku, podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Trwało światełko do niebo, gdy na scenę wszedł 27-letni nożownik. Prawdopodobnie trzy razy dźgnął nożem prezydenta. Mężczyzna miał na sobie medialny identyfikator. Po ataku mężczyzna sterroryzował prowadzącego imprezę i wykrzyczał do mikrofonu polityczne hasła.

- Siedziałem niewinny w więzieniu. Platforma Obywatelska mnie torturowała. Dlatego właśnie zginął Adamowicz - powiedział do mikrofonu napastnik zaraz po zadaniu prezydentowi Gdańska serii ciosów nożem.

Potem obezwładniła go ochrona.

Posłuchaj emocjonalnej relacji dziennikarki Radia ESKA prosto ze sceny WOŚP:

Paweł Adamowicz był reanimowany na scenie. Następnie trafił do szpitala. Operacja trwała pięć godzin.Stan prezydenta miasta jest jednak określany jako ciężki, a najbliższe godziny mają okazać się decydujące.

Zamach na prezydenta Gdańska komentują politycy w całej Polsce, również w Łodzi.

Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi:

- To nieprawdopodobne. Całym sercem jestem teraz z prezydentem Pawłem Adamowiczem i Jego rodziną.

Sprawą ataku nożownika na prezydenta Gdańska zajmuje się już Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Jednym z pierwszych wątków, który z pewnością wymaga wyjaśnienia, jest sposób wejścia napastnika na scenę. Jak to możliwe, że mężczyzna zbliżył się do Pawła Adamowicza, zadał mu prawdopodobnie trzy ciosy nożem, wygłosił krótkie przemówienie przez mikrofon, a w międzyczasie przespacerował się jeszcze po scenie?

PRZECZYTAJ TEŻ: 23-latek potrącił w centrum Łodzi kobietę i uciekł. Nie miał prawa jazdy, za to posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów