Opla, którego kierujący na skrzyżowaniu ul. Długiej i Dąbrowskiego w Zgierzu przejechał na czerwonym świetle, późnym wieczorem zatrzymał do kontroli patrol policji. Jak się okazało kierującym był 18-letni mieszkaniec powiatu zgierskiego, który nie miał prawa jazdy. Jego pasażerem był 30-latek również z terenu powiatu zgierskiego, który w przeszłości był notowany przez policję za konflikty z prawem.
Czytaj też: Sterroryzowali, pobili, a na koniec zabrali mu pieniądze i kurtkę [ZDJĘCIE]. Poznajesz tych mężczyzn?
Podczas kontroli funkcjonariusze w bagażniku samochodu znaleźli 12 drewnianych pałek, metalową maczetę z 30-centymetrowym ostrzem i metalową pałkę teleskopową. Mężczyźni nie potrafili wytłumaczyć, do czego potrzebne im są takie przedmioty i ciągle zmieniali swoje wersje. Raz mówili, że mają do obrony, a po chwili, że drewno potrzebne im jest do spalenia, a maczetę i pałkę dostali od nieznanych osób. Wszystkie te przedmioty zostały zabezpieczone.
Mężczyźni oświadczyli, że są kibicami jednego z łódzkich klubów piłkarskich. 18-latek dostał mandat, ale wraz ze swoim kolegą mogą odpowiedzieć jeszcze za posiadanie narzędzi, których użycie może zagrażać życiu i zdrowiu.