Zemdlała, przechodząc pod zamkniętym szlabanem! Wszystko z powodu tej wiadomości

i

Autor: Zdjęcie ilustracyjne: Shutterstock (2) Mieszkanka Łodzi, która przechodziła przez tory pod zamkniętym szlabanem, nie mogła uwierzyć w wysokość mandatu, po czym... zemdlała, zdj. ilustracyjne

Kobieta nie mogła uwierzyć

Zemdlała, przechodząc pod zamkniętym szlabanem! Wszystko z powodu tej wiadomości

2023-11-21 14:24

Policjanci z Łodzi złapali na gorącym uczynku kobietę, która przechodziła przez tory na ul. Obywatelskiej, ale pod zamkniętym szlabanem. W czasie zdarzenia piesza zemdlała, ale to nie dlatego, że cokolwiek sobie zrobiła. Mieszkanka Łodzi zasłabła, gdy dowiedziała się, w jakiej wysokości mandat przyjdzie jej zapłacić. Poszkodowana potrzebowała pomocy medycznej.

Łódź. Przechodziła pod zamkniętym szlabanem. Zemdlała po otrzymaniu mandatu

Mieszkanka Łodzi, która przechodziła przez tory pod zamkniętym szlabanem, nie mogła uwierzyć w wysokość mandatu, po czym... zemdlała - informuje dzienniklodzki.pl. Kobieta została przyłapana przez miejscowych policjantów na gorącym uczynku na ul. Obywatelskiej. O ile nie miała skrupułów, wchodząc na tory, o tyle tak różowo nie było już, gdy przyszło jej do zapłacenia kary za wykroczenie stwarzające zagrożenie nie tylko dla niej. Okazało się, że kobieta zasłabła, gdy usłyszała, o jaką kwotę szczuplejszy stanie się jej portfel, w związku z czym potrzebowała nawet pomocy medycznej. Ostatecznie skończyło się tylko na strachu, ale okazuje się, że nie ona jedna decyduje się na wejście na torowisko pomimo opuszczonych szlabanów.

- Jeżdżę często Tuszyńską do pracy i widzę niemal codziennie wchodzenie na torowisko, kiedy zapory są opuszczone albo opadają i miga czerwone światło. Ludzie albo są nieświadomi jak wysokie są kary albo po prostu nie wierzą, że policja może ich zauważyć. Tymczasem radiowozy często pojawiają się w okolicy przejazdów, policja poluje zarówno na pieszych, jak i na kierowców, którzy wjeżdżają zanim szlabany całkowicie się otworzą i przestanie migać czerwone światło, albo starają się zdążyć przez zamknięciem zapór - mówi serwisowi dzienniklodzki.pl jeden z kierowców jeżdżących po Łodzi.

Mandat za powyższe wykroczenie wynosi 2 tys zł.

Ten bus sam wozi pasażerów