Zemsta pchnęła go do niewytłumaczalnej zbrodni. Przygniótł autem Michała, później po nim przejechał

i

Autor: Shutterstock Tomasz W. usłyszał wyrok 25 lat więzienia za zabicie, i to w wyjątkowo makabryczny sposób, swojego znajomego. 43-letni Michał K. zginął, po tym jak skazany najpierw przygniótł go swoim audi do drzewa, a następnie po nim przejechał, zdj. ilustracyjne

Brutalne zabójstwo

Zemsta pchnęła go do niewytłumaczalnej zbrodni. Przygniótł autem Michała, później po nim przejechał

2023-09-16 5:00

Tomasz W. usłyszał wyrok 25 lat więzienia za zabicie, i to w wyjątkowo makabryczny sposób, swojego znajomego. 43-letni Michał K. zginął, po tym jak skazany najpierw przygniótł go swoim audi do drzewa, a następnie po nim przejechał. Między mężczyznami doszło do porachunków, bo ofiara miała rzekomo wynosić rzeczy ze sklepu z częściami samochodowymi W.

Łódź. Zabójca z Przestrzennej usłyszał wyrok. Przejechał po ofierze autem

25 lat więzienia - to wyrok za zabójstwo, którego na ulicy Przestrzennej w Łodzi dopuścił się Tomasz W.,  informuje dzienniklodzki.pl. 1 kwietnia 2017 r. mężczyzna podjechał pod dom 43-letniego Michała K., którego podejrzewał o wynoszenie części samochodowych ze swojego sklepu. Razem z nim zjawili się tam Robert W. i Dominik S., którzy jak informują śledczy, razem ze skazanym mieli najpierw bić poszkodowanego. Ten zdołał się wyrwać napastnikom i zaczął uciekać w kierunku ul. Piwowarskiej, ale Tomasz W. nie miał zamiaru dawać za wygraną i ruszył za nim w pościg swoim audi. Mężczyzna przygniótł pojazdem 43-latka do drzewa, a później po nim przejechał - Michał K. zmarł w wyniku poniesionych obrażeń. W tym czasie pozostali dwaj agresorzy mieli jeszcze demolować mercedesa ofiary.

Proces Tomasza W. rozpoczął się w listopadzie 2019 r., ale wyrok, który ogłosił teraz Sąd Okręgowy w Łodzi, nie jest jeszcze prawomocny. Sprawa Roberta W. i Dominika S. została wyłączona do osobnego postępowania.

Bliscy pożegnali Szczepana, który wjechał BMW w rodzinę