Łódź. Wyrok za gwałt i zabójstwo 82-latki
Na łączną karę 26 lat więzienia został skazany Kamil K., gwałciciel i zabójca z Ozorkowa - poinformował serwis Eska.pl. Sąd w Łodzi uznał go w poniedziałek, 9 czerwca, winnym obu przestępstw i rozboju popełnionego na 82-letniej mieszkance miasta (za co usłyszał wyrok 25 lat pozbawienia wolności) oraz sprowadzenia niebezpieczeństwa wybuchu (1 rok i 10 miesięcy). 36-latek został ponadto umieszczony w zakładzie psychiatrycznym i będzie musiał uiścić nawiązkę finansową na rzecz krewnych ofiary.
Kulisy zbrodni w Ozorkowie
Do zbrodni doszło 6 września 2024 r. Mężczyzna zaproponował najpierw wracającej do swojego mieszkania staruszce, że wniesie jej zakupy, za co ta dała mu 10 zł. W tym czasie zauważył, że kobieta ma w portfelu jeszcze 200 zł, więc zażądał od 82-latki ich wydania, ale gdy ta odmówiła, zaatakował seniorkę.
- Zaczął ją dusić. Zdarzenie miało bardzo drastyczny przebieg. Na ciele ofiary, zwłaszcza w obrębie szyi i górnej części klatki piersiowej, stwierdzono liczne rany, które w części mogły być zadawane widelcem, a w pozostałym zakresie innym narzędziem ostrym, np. nożem. Napastnik, opuszczając mieszkanie, zabrał z sobą znalezione w portfelu pieniądze, leżącego nieopodal laptopa, a także zegarek i biżuterię - mówił Krzysztof Kopania, ówczesny rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Zanim opuścił mieszkanie ofiary, Kamil K. postanowił jeszcze zatrzeć ślady zbrodni. W tym celu włączył piekarnik elektryczny i przeciął przewód doprowadzający gaz z butli do kuchenki. Do eksplozji nie doszło tylko dlatego, że butla była zakręcona - w innym przypadku 36-latek mógł wyrządzić krzywdę znacznie większej liczbie ludzi, bo do zdarzenia doszło w bloku przy ul. Sucharskiego w Ozorkowie.
