Polacy byli najliczniejszą nacją w finale biegu na 800 metrów mężczyzn. Na starcie zameldowało się aż trzech Biało-Czerwonych biegaczy. Najlepiej wypadł Adam Kszczot, który daleko w tyle zostawił resztę stawki i minął metę z czasem 1:44.59. Podium uzupełnili Szwed Andreas Kramer i Francuz Pierre-Ambroise Bosse.
To trzeci triumf Kszczota na mistrzostwach Europy. Wcześniej był najlepszy w 2016 roku w Amsterdamie i w 2014 roku w Zurychu. Ponadto zdobył brązowy medal podczas zawodów w Barcelonie w 2010 roku. W tym roku zdążył już "wybiegać" złoty krążek na halowych mistrzostwach świata w Birmingham.
>>> Chciał mu udzielić pomocy, za co oberwał. Pijany 37-latek uderzył ratownika medycznego w Łodzi
Pozostali Polacy zakończyli sobotni bieg na 800 metrów tuż za podium. Michał Rozmys był czwarty z czasem 1:45.32 - to najlepszy wynik w jego karierze. Tuż za nim uplasował się Mateusz Borkowski, który na bieżni w Berlinie również pobił swój życiowy rekord (1:45.42).
Formą imponowały także biegaczki. Justyna Święty-Ersetic zdobyła złoty medal w biegu na 400 metrów. Tego samego dnia sztafeta kobiet ze Święty-Ersetic w składzie zajęła pierwsze miejsce w konkurencji 4x400 metrów.
Reprezentacja Polski na tegorocznych ME w Berlinie ma już sześć złotych i trzy srebrne krążki. Jak dotąd to najlepszy rezultat na turnieju.