11-latka postrzelona z karabinu przez brata. Nieszczęśliwy wypadek w Borowinach pod Skierniewicami
Aktualizacja środa, 1 lutego, godz. 11.28
Policja w Skierniewicach potwierdza, że postrzelona 11-latka odniosła poważne obrażenia ciała i przebywa w szpitalu. Od rana na miejscu zdarzenia trwają jeszcze czynności prokuratury. - Do dyspozycji śledczych został zatrzymany 14-latek i jego ojciec, z którymi są wykonywane czynności - informuje nadkomisarz Magdalena Studniarek z Komendy Powiatowej Policji w Skierniewicach.
Wcześniej pisaliśmy:
11-letnia dziewczynka postrzelona z karabinu przez własnego brata! Te dramatyczne wydarzenia rozegrały się we wtorek, 31 stycznia we wsi Borowiny. To niewielka miejscowość znajdująca się kilka kilometrów na północ od Skierniewic w województwie łódzkim, na terenie Puszczy Bolimowskiej. Według Wikipedii, Borowiny liczą sobie zaledwie 171 mieszkańców. Na miejsce zostały tam wezwane policja i pogotowie ratunkowe. Okazało się, że 11-latka została postrzelona z karabinu. Jak doszło do wypadku? Są wstępne ustalenia. Informacje o dramacie jako pierwsze podało RMF FM.
Brat dziecka czyścił znaleziony w lesie karabin. Broń wystrzeliła
Według tych ustaleń, całe zajście było nieszczęśliwym wypadkiem. Brat dziewczynki czyścił karabin pochodzący z okresu II wojny światowej. Właśnie wtedy broń miała w niekontrolowany sposób wystrzelić w stronę znajdującej się obok 11-letniej dziewczynki. Chłopiec powiedział policjantom, że historyczną broń znalazł w lesie. Jest to możliwe, ta okolica była scenerią wielu walk podczas II wojny światowej. Trwa śledztwo mające ustalić szczegóły tego zdarzenia.
Policja: "14-letni mieszkaniec powiatu skierniewickiego postrzelił swoją 11-letnią siostrę"
"Otrzymaliśmy informację, że 14-letni mieszkaniec powiatu skierniewickiego postrzelił swoją 11-letnią siostrę. Dziewczynka w dość poważnym stanie trafiła do szpitala. Broń pochodzi prawdopodobnie z okresu II wojny światowej" - powiedziała PAP rzeczniczka Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi kom. Aneta Sobieraj.