Koszmar 13-latka rozegrał się 17 marca około godziny 20:00. Chłopiec wyszedł do pobliskiego sklepu, a kiedy szedł ulicą Żeromskiego, nagle ktoś zaszedł go od tyłu, następnie popchnął go, a potem zaczął go przyduszać i przytrzymywać ręką. W konsekwencji chłopiec upadł na chodnik. - Napastnik wykorzystał bezbronność dziecka, zabrał mu z kieszeni telefon komórkowy oraz 10 złotych i zbiegł z miejsca zdarzenia - opisuje policja.
CZYTAJ TEŻ: Opoczno: 14-latek był TAK PIJANY, że nie było z nim kontaktu! PROSTO Z ULICY trafił do szpitala
Losem chłopca zainteresował się jeden z przechodniów, który odprowadził go do domu. Następnie mama 13-latka o zdarzeniu powiadomiła opoczyńskich policjantów.
- Mundurowi niezwłocznie ruszyli na poszukiwania sprawcy, a kolejni zadysponowani policjanci zabezpieczali wszelkie możliwe dowody w tej sprawie. Szybka reakcja mundurowych i determinacja w ustaleniu sprawcy przyniosła efekty - opisuje Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi.
Kilkanaście minut od zgłoszenia policjanci zatrzymali 21-letniego opocznianina. Zebrane w sprawie dowody pozwoliły na przedstawienie mężczyźnie zarzutów. Decyzją sądu sprawca trafił na trzy miesiące do aresztu. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara od 2 do nawet 12 lat pozbawienia wolności.