Wypadek pod Zgierzem. 34-latka z renaulta nie żyje. 5-latka ciężko ranna
Kierowca renaulta scenica zginął, a podróżująca z nim 5-letnia dziewczynka została ciężko ranna - to bilans wypadku pod Zgierzem, do którego doszło w środę, 11 stycznia, przed godz. 14. Zdarzenie miało miejsce w miejscowości Cedrowice-Parcela, na drodze krajowej nr 91. Jak informuje wstępnie tamtejsza policja, osobówka zjechała nagle na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzyła się czołowo z samochodem ciężarowym marki Scania. 34-latek z renaulta zginął na miejscu, natomiast 5-latka była reanimowana, po czym trafiła w stanie ciężkim do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, gdzie zabrał ją śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Obydwoje to mieszkańcy powiatu zgierskiego. Żadnych obrażeń nie odniósł kierowca ciężarówki - mężczyzna był trzeźwy. - Na miejscu policjanci wykonali oględziny miejsca zdarzenia oraz pojazdów biorących w nim udział. Zabezpieczyli ślady i przesłuchali świadków - informuje komisarz Magdalena Nowacka, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu.
Sprawą wypadku pod Zgierzem zajęła się również tamtejsza prokuratura rejonowa, która zleciła zabezpieczenie ciała 34-latka i obu pojazdów.