49-latek nie żyje. Moment wystarczył, by pod Rawą Mazowiecką doszło do tragedii
Policja w Rawie Mazowieckiej wyjaśnia kulisy śmiertelnego wypadku, w którym zginął 49-latek. Do zdarzenia doszło w Białej Rawskiej na ul. Wojska Polskiego, we wtorek, 17 stycznia, ok. godz. 19. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, mężczyzna przechodził przez jezdnię, gdy potrącił go prowadzący mini coopera 41-latek, mieszkaniec powiatu rawskiego. Poszkodowany był jeszcze reanimowany, ale nie udało mu się przywrócić funkcji życiowych. Jak dodają mundurowi, denat nie miał na sobie znaków odblaskowych i był ubrany na ciemno, choć ulica, gdzie doszło do wypadku, znajduje się na terenie obszaru zabudowanego i jest oświetlona. Kierowca osobówki był trzeźwy. - Próbujemy ponadto wyjaśnić, mieszkańcem jakiego regionu był poszkodowany - mówi mł. asp. Agata Krawczyk, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Rawie Mazowieckiej. Sprawą zajęła się również tamtejsza prokuratura rejonowa.
- Przypominamy wszystkim uczestnikom ruchu o zachowanie szczególnej ostrożności na drodze. W okresie zimowym obserwujmy zmieniające się warunki atmosferyczne. Szybko zapadający zmrok i mokra nawierzchnia powodują, że kierowcy jeszcze bardziej powinni być czujni i zadbać o swoje bezpieczeństwo, a także innych uczestników ruchu. Dlatego apelujemy do wszystkich, zarówno do kierujących, jak i pieszych o zachowanie szczególnej ostrożności i rozwagi na drodze - apeluje policja w Rawie Mazowieckiej.