Do tego dramatu doszło na drodze wojewódzkiej 595 między Barczewem a Jezioranami pod Olsztynem około godziny 18. Jak informuje policja, na miejsce wypadku skierowano policyjne patrole, straż pożarną oraz karetki pogotowia. Niestety w wyniku poniesionych obrażeń i mimo natychmiastowej pomocy nie udało się uratować życia dwóm kobietom w wieku 53 i 67 lat jadącym osobowym audi. Mercedesem, z którym zderzyły się mieszkanki powiatu olsztyńskiego, podróżowało małżeństwo oraz 4-letni chłopiec, który karetką pogotowia został przetransportowany do olsztyńskiego szpitala. Z ustaleń śledczych pracujących na miejscu wypadku wynika, że prawdopodobną przyczyną tej tragedii był manewr 41-letniego kierującego osobowym mercedesem, który jadąc w kierunku Barczewa, z nieznanych na tę chwilę przyczyn przekroczył oś jezdni, zjechał na przeciwny pas ruchu i doprowadził do czołowego zderzenia z audi. Kierujący mercedesem był trzeźwy. Droga w miejscu wypadku zablokowana była przez kilka godzin.
Mercedesem podróżował łódzki adwokat Paweł K., który razem z żoną i dzieckiem wracał z wesela znanej influencerki Martyny Kaczmarek. W nagraniu, które zamieścił w internecie, winą za śmierć kobiet obarcza zły stan techniczny ich samochodu. - Wszyscy mówią, że nadmierna prędkość, że brawura, że telefony komórkowe, że pijani kierowcy. Ale zapominamy moi drodzy o tym, że po naszych drogach poruszają się trumny na kółkach. I to była konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach. I między innymi dlatego te kobiety zginęły - mówi.
Poprosiliśmy mecenasa o komentarz do tragicznych wydarzeń pod Olsztynem i jego słów. - Nie mam ochoty na ten temat rozmawiać. Wyrywa pan słowa z kontekstu. Żegnam, proszę do mnie nie dzwonić - powiedział.
Sprawą zajęła się już Okręgowa Rada Adwokacka w Łodzi. - O samym zdarzeniu wiemy już od niedzieli, natomiast żadne oficjalne dokumenty o nim jeszcze do nas nie wpłynęły, dlatego póki co zbadamy sprawę samego filmu zamieszczonego w mediach społecznościowych - powiedziała se.pl mecenas Anna Mrożewska, rzeczniczka prasowa ORA.
Sprawę na Twitterze skomentował też Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości: "Szokująca wypowiedź, tym bardziej, że padła z ust adwokata. Zleciłem analizę zabezpieczonego nagrania pod kątem odpowiedzialności dyscyplinarnej" - pisze.
Dziś (29.09) po godzinie 15 Okręgowa Rada Adwokacka w Łodzi poinformowała, że wszczęła wobec mecenasa postępowanie dyscyplinarne.