"Oko Śledzia" będzie nową turystyczną atrakcją Łodzi. Jest to szklany wizjer wmontowany w kanał rzeki Łódki na terenie Parku Staromiejskiego, zwanego również Parkiem Śledzia. Punkt obserwacyjny będzie ogólnodostępny o każdej porze, jednak najlepiej przyjść po zmroku. - Rzeka będzie podświetlona, także zapraszamy wieczorem, bo wtedy będzie można zobaczyć więcej niż w dzień - światło będzie kontrastowało - zachęca prezes łódzkich Wodociągów Romuald Bosakowski.
Co widać w "Oku Śledzia"?
Przez "Oko Śledzia" zobaczymy najbardziej filmowy kanał w Polsce. Powstały w nim już zdjęcia do trzech filmów, w tym nominowanego do Oskara "W ciemności" Agnieszki Holland. - Widzimy w nim wodę, która płynie, jest to pozostałość rzeki Łódki. Przemysł włókienniczy nam padł, ale rzeki nam zostały, także korzystajmy z tego, co dała nam natura - mówi Romuald Bosakowski.
Przez ten niepozorny kanał widać "królową" łódzkich rzek - Łódkę:
Płynąca pod Parkiem Staromiejskim rzeka została ukryta w podziemnym kanale w 1918 roku. Od tego czasu nikt, poza pracownikami Wodociągów, nie miał okazji widzieć "królowej łódzkich rzek". Tak więc, po blisko stu latach, łodzianie znów zobaczą nurt najważniejszej w historii miasta rzeki. Punkt obserwacji Łódki pracownicy ZWIK przygotowali na 90-lecie powstania swojej firmy i 592. rocznicę nadana Łodzi praw miejskich.
"Oko śledzia" to kolejna, po latarni TANFANIEGO na Placu Piastowskim atrakcja turystyczna stworzona przez pracowników ZWIK na terenie Bałut i Starego Miasta.
Jak trafić do punktu obserwacyjnego "Oko Śledzia'? Podpowiadamy:
Rzeka Łódka - kilka faktów, o których powinniście wiedzieć:
Obecnie Łódką odprowadzany jest z miasta nadmiar wód deszczowych, na odcinku pod Parkiem Śledzia rzeka niesie też wody gruntowe.
Przez "Oko Śledzia" zobaczymy nie tylko nurt Łódki, ale też najbardziej filmowy w Polsce podziemny kanał. Powstały w nim już zdjęcia do trzech filmów, w tym nominowanego do Oskara „W ciemności” Agnieszki Holland.
"Oko śledzia" stworzono w historycznym miejscu – sięgającym początków średniowiecznej Łodzi. To na rzece Łódce w Parku Staromiejskim istniał staw z groblą i młynem. Na spiętrzonej rzece zbudowano też folusz – dając początek włókienniczej Łodzi. "Oko śledzia" ma przypominać łodzianom o tym, że nasze miasto powstało dzięki wodzie. Kilkanaście rzek, co prawda niewielkich, lecz o dużych spadkach i bystrym nurcie, doskonale nadawały się do napędzania pierwszych włókienniczych maszyn. Dzięki wodzie Łódź szybko stała się wielkim przemysłowym miastem. Nasze miasto nadal słynie z wody. Łódzka kranówka pochodzi z ujęć głębinowych, jest tania i bardzo dobrej jakości.
Zaginioną rzekę obserwował już reporter Radia ESKA Grzegorz Mnich, posłuchajcie materiału: