Pan Włodzimierz pierwszy atak serca miał w 2001 roku, ostatni 3 lata temu. Dopiero po nim dowiedział się na co choruje. - Zostałem wysłany na badania genetyczne, po których rozpoznano u mnie hipercholesterolemię rodzinną – opowiada. - Teraz jestem objęty specjalistycznym leczeniem – dodaje.
Ta choroba często nie daje żadnych objawów, a jest bardzo niebezpieczna. Głównym czynnikiem ryzyka jest bardzo wysoki poziom tzw. złego cholesterolu, który może być przyczyną niebezpiecznych dla życia zawałów serca.
- Szacujemy, że w całej Polsce cierpi na nią około 150 tysięcy osób, ale zdiagnozowanych przypadków jest tylko 5 tysięcy – mówi profesor Maciej Banach, dyrektor szpitala Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, gdzie leczona jest hipercholesterolemia. - Bardzo ważne jest wczesne wykrycie tej choroby. Mamy przypadek rodziny, która jest objęta naszą opieką, gdzie czterech braci w wieku od 34 do 44 lat z jej powodu zmarło.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Masz podobny temat? Pisz na: [email protected]