Bandzior napadł panią Natalię i zaczął ją dusić. Kobieta pogoniła drania, bo uprawiała sport

2025-09-18 10:43

Chwile grozy przeżyła Natalia Łukasiewicz (48 l.) z Koluszek (woj. łódzkie), gdy w niedzielny wieczór próbowała otworzyć drzwi klatki schodowej jednego z budynków przy ul. Kopcińskiego w centrum Łodzi, w którym mieszka jej syn. Kobieta została zaatakowana od tyłu przez zakapturzonego mężczyznę, który zaczął ją dusić. Na szczęście udało się jej pogonić bandziora. - Zadziałał mój macierzyński instynkt i doświadczenie sportowca zdobyte w przeszłości – mówi.

  • Pani Natalia, Białorusinka mieszkająca w Polsce, została napadnięta w Łodzi, gdy wracała do mieszkania syna.
  • Nieznany sprawca zaatakował ją od tyłu na klatce schodowej, próbując ją dusić.
  • Dzięki swojemu instynktowi i sile fizycznej, kobieta zdołała odeprzeć napastnika, który uciekł z miejsca zdarzenia.
  • Nagrania z monitoringu pomogą policji w identyfikacji i ujęciu sprawcy. Sprawdź, co mu grozi!

Pani Natalia pochodzi z Białorusi. Siedem lat temu przeprowadziła się do Polski. Ma mieszkanie w Koluszkach, ale w związku z tym, że pracuje w Łodzi, często nocuje w tym mieście u swojego 27-letniego syna. W niedzielny wieczór przyjechała pociągiem na dworzec Łódź – Fabryczna, skąd tramwajem udała się do jego mieszkania. Kiedy wpisywała kod do domofonu przy drzwiach wejściowych do budynku, podbiegł do niej obserwujący ją mężczyzna.

Dramat w Łodzi. Zaatakował ją na klatce. "Zaczął mnie dusić"

- Zaatakował mnie od tyłu – opowiada kobieta. - Jedną rękę zacisnął na mojej twarzy i zaczął mnie dusić. Dobrze, że nie złapał mnie za szyję, bo pewnie wtedy od razu by mnie udusił. Zaczęłam tracić oddech, ale zadziałał chyba mój instynkt macierzyński. Mam troje dzieci. Najstarszy syn ma 27 lat, ale mam jeszcze dwoje młodszych w wieku 13 i 16 lat. Mam więc dla kogo żyć. Zebrałam się w sobie i takim zdecydowanym ruchem rąk do tyłu odrzuciłam go od siebie. Na pewno pomogło mi to, że w przeszłości uprawiałam sport. Dzięki temu miałam siłę. On odskoczył ode mnie i uciekł. Szkoda, że nie byłam w sportowych butach, bo bym go dogoniła i sama wymierzyła sprawiedliwość.

Brutalnie napadł na bezbronną kobietę. Są nagrania z monitoringu

Całe, trwające kilka sekund zdarzenie nagrała kamera monitoringu zamontowana na budynku. Film z zajścia trafił już do łódzkiej policji, która poszukuje napastnika. Pani Natalia złożyła zawiadomienie o naruszeniu jej nietykalności cielesnej. Jeżeli mężczyzna zostanie zatrzymany, grozić mu będzie do roku więzienia.

Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki