17 sierpnia rusza budowa drogi rowerowej na ulicy Rzgowskiej - na odcinku od Trasy Górna do skrzyżowania z ul. Broniewskiego i ul. Paderewskiego. Budowa drogi podzielona jest na trzy etapy. Kolejność może zadziwić. Pierwsza połowa drogi rowerowej - od ul. Broniewskiego do ul. Chóralnej, przebiegać będzie po stronie wschodniej, pozostała po stronie zachodniej. Odcinek pierwszy obejmuje: budowę drogi rowerowej wraz z przylegającym chodnikiem oraz z dojazdem do dworca Łódź Chojny, budowę przejazdów rowerowych przy skrzyżowaniu ulicy Rzgowskiej i Broniewskiego. Długość tego odcinka to około 1330 metrów. Droga ma powstać do końca 2015 roku. Podobnie, jak drugi odcinek, którego realizacja obejmuje budowę drogi rowerowej wraz z przylegającym chodnikiem od ul. Św. Wojciecha do Trasy Górnej oraz przejazdy rowerowe przy skrzyżowaniu ul. Rzgowskiej i Św. Wojciecha. W lokalizacjach, gdzie brak jest wystarczającej ilości miejsca zaprojektowano ciągi pieszo jezdne. Długość tego odcinka to około 1640 metrów.
i
Budowa dwóch skrajnych odcinków drogi rowerowej na Chojnach - sztuka dla sztuki
A teraz pora na trzeci odcinek, który znajduje się... pomiędzy. Jak informuje Zarząd Dróg i Transportu - ma zostać zaprojektowany jeszcze w tym roku, natomiast plany rozpoczęcia budowy sięgają czerwca przyszłego roku. Nie dziwi zatem, że sprawa doczekała się komentarza rowerowych społeczników. Rowerowa Łódź nie ma wątpliwości, że droga rowerowa na Chojnach jest potrzebna, jednak zarzuca Zarządowi Dróg i Transportu... złe planowanie. Według portalu Rowerowa Łódź, "droga dla towerów w ul. Rzgowskiej pokazuje wszystkie braki w planowaniu tras rowerowych w Łodzi".
Przede wszystkim, planowany odcinek drogi rowerowej na Rzgowskiej nie będzie łączył się z systemem tras rowerowych. To, jak pisze sam autor - jest nieporozumieniem. - Najpierw powinna powstać droga dla rowerów w ulicy Paderewskiego i ulicy Broniewskiego, a później jako kontynuacja droga dla rowerów w ulicy Rzgowskiej - czytamy. Zdaniem autora wpisu, "droga dla rowerów w Rzgowskiej powinna powstać albo od razu cała, albo odcinek północny i środkowy". - Budowanie jednak dwóch skrajnych odcinków będzie sztuką dla sztuki - wskazuje łódzki portal rowerowy.
Macie jakieś pomysły na to, jak pokonać brakujący odcinek drogi rowerowej - chodnikiem, ulicą? Co myślicie o tej sytuacji? Dyskutujcie!
