Łódzki dominikanin ojciec Paweł Gużyński jest oburzony słowami, które padły z ust byłego metropolity łódzkiego, obecnie metropolity krakowskiego abp Marka Jędraszewskiego i brzmiały: "Czerwona zaraza już po naszej ziemi całe szczęście nie chodzi, co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie marksistowska, bolszewicka, ale zrodzona z tego samego ducha, neomarksistowska. Nie czerwona, ale tęczowa".
Ojciec Gużyński mówi o bierności w Kościele i braku reakcji. On sam milczeć nie chce i namawia do wysyłania listów do abp. Jędraszewskiego, by ten podał się do dymisji. Zdaniem dominikanina wypowiedź była skandaliczna i nosiła znamiona mowy nienawiści, która jest sprzeczna z fundamentalną dla każdego Chrześcijanina zasadą miłości do bliźniego.
- Kiedy przed wielu laty byłem aktywistą Amnesty International, słaliśmy do różnych instytucji na całym świecie listy w sprawach prześladowanych osób, aby wytwarzać nieustający nacisk. Robiliśmy to tak długo, dopóki sprawa nie znajdowała jakiegoś sensownego finału. Proponuję, abyśmy od jutra zaczęli wysyłać listy do abp. Jędraszewskiego z wyrazem oczekiwania, że honorowo poda się do dymisji z powodu słów o "tęczowej zarazie" - czytamy w apelu Pawła Gużyńskiego na facebooku.