Śmiertelny wypadek

Ciężarówka z belami drewna nie wytrzymała uderzenia. 47-latek z forda zginął na miejscu! [ZDJĘCIA]

2024-08-21 16:57

47-letni kierowca osobowego forda zginął w wypadku, do którego doszło w środę, 21 sierpnia, w Gałkowicach pod Radomskiem. Mężczyzna jechał sam drogą wojewódzką nr 484 w kierunku Kamieńska, ale z nieustalonych jak na razie przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu. Tam zderzył się czołową z samochodem ciężarowym marki Scania, który przewoził drewna. Jadącym nim osobom nic się nie stało.

Śmiertelny wypadek pod Radomskiem

Prokuratura w Radomsku zdecydowała o zabezpieczeniu ciała 47-latka, ofiary śmiertelnej wypadku w Gałkowicach. Mężczyzna zginął w środę, 21 sierpnia, przed godz. 9 na drodze wojewódzkiej nr 484. Jak informuje policja, kierujący osobowym fordem jechał sam w kierunku Kamieńska, ale zjechał nagle na przeciwległy pas ruchu. W tym czasie drugim pasem nadjeżdżał samochód ciężarowy marki Scania przewożący bale drewna. Uderzenie było tak silne, że ciężarówka przewróciła się na bok i wylądowała na poboczu, a osobówka została całkowicie zniszczona.

Zakleszczonego mężczyznę wycinali z forda strażacy, ale mimo działań ich i służb medycznych życia 47-latka, mieszkańca powiatu bełchatowskiego, nie udało się uratować - zginął na miejscu.

- Samochodem ciężarowym podróżowało dwóch mężczyzn, w tym 40-letni kierowca, mieszkaniec powiatu piotrkowskiego, ale nic im się nie stało. Prowadzący ciężarówkę był trzeźwy - informuje Komenda Powiatowa Policji w Radomsku.

Policja wyjaśnia pod nadzorem prokuratury szczegółowe przyczyny zdarzenia, ustalając m.in., dlaczego mężczyzna zjechał na drugi pas.

Dramatyczny wypadek na A4