Śmiertelny wypadek pod Radomskiem
Prokuratura w Radomsku zdecydowała o zabezpieczeniu ciała 47-latka, ofiary śmiertelnej wypadku w Gałkowicach. Mężczyzna zginął w środę, 21 sierpnia, przed godz. 9 na drodze wojewódzkiej nr 484. Jak informuje policja, kierujący osobowym fordem jechał sam w kierunku Kamieńska, ale zjechał nagle na przeciwległy pas ruchu. W tym czasie drugim pasem nadjeżdżał samochód ciężarowy marki Scania przewożący bale drewna. Uderzenie było tak silne, że ciężarówka przewróciła się na bok i wylądowała na poboczu, a osobówka została całkowicie zniszczona.
Zakleszczonego mężczyznę wycinali z forda strażacy, ale mimo działań ich i służb medycznych życia 47-latka, mieszkańca powiatu bełchatowskiego, nie udało się uratować - zginął na miejscu.
- Samochodem ciężarowym podróżowało dwóch mężczyzn, w tym 40-letni kierowca, mieszkaniec powiatu piotrkowskiego, ale nic im się nie stało. Prowadzący ciężarówkę był trzeźwy - informuje Komenda Powiatowa Policji w Radomsku.
Policja wyjaśnia pod nadzorem prokuratury szczegółowe przyczyny zdarzenia, ustalając m.in., dlaczego mężczyzna zjechał na drugi pas.