W niedzielę 6 marca około godziny 2:00 policjanci otrzymali sygnał, że przed jednym z bloków przy ulicy Marysińskiej w Łodzi jakiś mężczyzna kopie w samochody. Zgłaszający poinformował dyżurnego, że zdarzenie widział z okna, ale schodzi na dół i będzie szedł za potencjalnym sprawcą. Na miejsce zostały skierowane patrole i chwilę później, u zbiegu ulic Zgierskiej i Dolnej udało się namierzyć mężczyznę odpowiadającego rysopisowi. Kompletnie pijany 34-latek, miał w organizmie blisko 1,5 promila alkoholu. Trafił do policyjnego aresztu.
Zobacz też: Śmiertelny pożar przy Legionów. Mężczyzna zabił okna deskami i podpalił mieszkanie
Bałuty: Uszkodził ponad 40 samochodów
Jak ustaliła policja, sprawca działał na czterech parkingach - przy ulicach Marysińskiej, Czarnieckiego, Tokarzewskiego oraz Wawelskiej. Łącznie uszkodzonych zostało ponad 40 pojazdów. Wstępnie policja szacuje straty na kilka tysięcy złotych. Udało się już dotrzeć do większości pokrzywdzonych.
Po wytrzeźwieniu zatrzymany, który dotychczas nie miał konfliktu z prawem, zostanie przesłuchany pod zarzutem uszkodzenia mienia. Kodeks przewiduje za to przestępstwo karę do 5 lat pozbawienia wolności.