Aktywista krytykuje prokuraturę

Dlaczego nie ścigają Sebastiana M. za zabójstwo? Śpiewak grzmi: Demoralizacja prokuratury

2023-10-02 15:35

Aktywista i polityk Jan Śpiewak postanowił się odnieść do sprawy wypadku na A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina. Mężczyzna nie rozumie, dlaczego kierowca BMW, który jest poszukiwany listem gończym, ma usłyszeć zarzut spowodowania wypadku komunikacyjnego, a nie np. zabójstwa z zamiarem ewentualnym. Śpiewak nazywa Sebastiana M. "bogatym patusem".

PILNE: Kierowca BMW zatrzymany! Wpadł na lotnisku. Krzysztof Rutkowski ujawnia

Wypadek na A1. Jan Śpiewak nie rozumie decyzji prokuratury ws. kierowcy BMW

Spowodowanie wypadku komunikacyjnego - taki zarzut ma usłyszeć kierowca BMW ws. tragedii na autostradzie A1, gdzie zginęła trzyosobowa rodzina. Z taką kwalifikacją czynu nie zgadza się aktywista i polityk Jan Śpiewak, która nazywa poszukiwanego listem gończym Sebastiana M. "bogatym patusem". To w nawiązaniu do zachowania mężczyzny w dniu wypadku, który według ustaleń prokuratury miał m.in. jechać z prędkością co najmniej 253 km/h. Jak tłumaczy za pośrednictwem swoich profili w mediach społecznościowych Śpiewak, to powinien być wystarczający powód, by zmienić kwalifikację czynu dla kierowcy BMW na taką, za którą grozi wyższa kara.

- Gdy ktoś jedzie 120 km/h ponad limit to bierze pod uwagę, że może kogoś zabić. Facet, który spalił żywcem całą rodzinę jest zabójcą. Koniec kropka. Kwalifikacja czynu jako „wypadku drogowego” za który grozi maks 8 lat więzienia to dowód na totalną demoralizację prokuratury - pisze bez ogródek znany aktywista.

Pełnomocnik rodziny ofiar apeluje do mediów

Żadnego komentarza ws. wypadku na A1 i zdarzeń, które po nim nastąpiły, nie przekazała nadal rodzina ofiar tragedii. Nowe oświadczenie opublikował za to pełnomocnik bliskich mieszkańców Myszkowa Łukasz Kowalski. Mężczyzna zdradził, że zapoznał się już z aktami postępowania przygotowawczego prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Piotrkowie Trybunalskim, ale ze względu na tajemnicę śledztwa nie został upoważniony do udzielania jakichkolwiek informacji. W swoim wpisie na profilu facebookowym dodał, że rodzina ofiar wypadku dziękuje wszystkim osobom zaangażowanym w wyjaśnienie kulis zdarzenia.

- Bardzo proszę o uszanowanie woli rodziny i ze względu na dobro bliskich pogrążonych w głębokim żalu apeluję, by przynajmniej na obecnym etapie śledztwa, media nie próbowały nawiązywać kontaktu z rodziną oraz jej pełnomocnikiem. Nie wykluczam, że na dalszym etapie postępowania, pełnomocnik po konsultacji z rodziną udzieli Państwu dodatkowych informacji - czytamy w oświadczeniu.

Adwokat poinformował ponadto, że za pośrednictwem adresu mailowego: a1wypadek@kancelariakowalski.pl i pod numerem telefonu: 733 414 113 czynnym w godzinach pracy kancelarii można zgłaszać nowe materiały dotyczące sprawy.

Spłonęli w aucie, bo staranował ich pirat z BMW