Autobus z dziećmi wrócił do Zgierza w czwartek po godzinie 15. W mieście ogłoszono trzydniową żałobę. Uczestnicy zimowiska zostali oddani pod opiekę psychologów. Mieszkańcy Ustronia, z którego pochodził chłopak, są wstrząśnięci. Jest to tragedia - mówią zgodnie. - Kto to poniesie winę, o tym zdecyduje sąd - twierdzi jeden z mieszkańców. - Gdzie był ratownik? - pyta kolejny.
- Podczas takich zimowisk jest wiele atrakcji, wycieczek. Kierownicy takich wyjazdów sprawdzają obiekty, z których korzystają dzieci, pod kątem bezpieczeństwa - zapewnia wójt Gminy Zgierz, Barbara Kaczmarek. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Cieszynie oraz katowickie i łódzkie Kuratoria Oświaty. W Ustroniu sprawę badała reporterka Patrycja Szynter. Posłuchajcie!