Pierwszy przypadek koronawirusa w DPSie w Drzewicy ujawniono 5 kwietnia. Od tego czasu w ośrodku toczy się dramat z COVID-19 w roli głównej. W tej chwili zakażonych jest już blisko 80 osób. Chorych jest 45 pensjonariuszy i 33 pracowników.
Sytuacja w Drzewicy jest dramatyczna. Spośród 50 osobowej kadry tylko u 17 osób nie stwierdzono koronawirusa. Sześć osób z tej siedemnastki pracuje nie opuszczając DPSu. To dyrektorka placówki, kierowniczka jednego z działów, księgowa, inspektor, opiekunka i pokojowa.
WARTO PRZECZYTAĆ: Który materiał na maseczkę jest najlepszy? Naukowcy ujawniają
Polecany artykuł:
Jak informuje Radio Łódź, do tych sześciu osób dołączyły niedawno cztery zakażone pracownice, które zdecydowały się na radykalny krok – przerwanie domowej kwarantanny. Za wszelką ceną chcą pomagać. Drzewicki personel wspierają jeszcze trzy pielęgniarki, skierowane do pracy przez wojewodę, dwóch żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej oraz dwóch wolontariuszy, którzy się zgłosili do pomocy. To jednak ciągle kropla w morzu potrzeb. Marcin Baranowski, starosta opoczyński w opublikowanym komunikacie wskazuje, że pozostające na miejscu osoby są zmęczone i dramatycznie wymagają odpoczynku.