Zduńska. Poważny wypadek 28-latka na hulajnodze elektrycznej
28-latek jechał jedną ze ścieżek parku im. Stefana Złotnickiego w Zduńskiej Woli, ale stracił panowanie nad pojazdem i przewrócił się, uderzając głową o ziemię. To wstępne przyczyny wypadku, do którego doszło w niedzielę, 6 lipca, ok. godz. 21. Na miejsce wezwano służby ratownicze, a jako pierwsi dotarli tam policjanci miejscowej komendy, którzy udzielili mu pomocy. Okazało się, że mężczyzna stracił przytomność, choć miał założony kask.
Po przyjeździe ratowników medycznych zapadła decyzja, że 28-latek zostanie przetransportowany karetką pogotowia do szpitala. Jak poinformowała policja, jego obrażenia nie zagrażały jego życiu. Mężczyzna był trzeźwy.
W związku z wypadkiem mundurowi ze Zduńskiej Woli przypominają, że:
- zgodnie z polskim prawem na hulajnodze elektrycznej nie ma obowiązku jazdy w kasku. Kaski są jednak zalecane ze względów bezpieczeństwa. Nie zastąpią zdrowego rozsądku, ale mogą znacząco zminimalizować skutki wypadków;
- hulajnogi elektryczne są bardzo wywrotne i wrażliwe na nierówności nawierzchni;
- maksymalna prędkość hulajnogi elektrycznej wynosi 20 km/h, a poruszając się po chodniku, należy dostosować prędkość do pieszych. Niestety, wiele osób ignoruje te przepisy, co zwiększa ryzyko wypadków.
To nie wszystko, o czym przypomina policja w Zduńskiej Woli:
- Apelujemy o trzeźwość, rozwagę i stosowanie się do przepisów obowiązujących na drodze! Przypominamy, że za jazdę hulajnogą elektryczną po użyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila) grozi mandat karny w wysokości 1000 złotych, natomiast za jazdę hulajnogą w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) wysokość mandatu wzrasta do kwoty 2500 złotych - czytamy w komunikacie.
