Śmierć pasażerki MPK w Łodzi. Zasłabła w tramwaju
Pasażerka MPK w Łodzi nie żyje, kobieta zasłabła w trakcie jazdy tramwajem. Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek, 9 października, po godz. 6, gdy poszkodowana podróżowała pojazdem linii nr 3 znajdującym się u zbiegu al. Kościuszki i ul. Zamenhofa. Po tym jak osunęła się na ziemię, motornicza zatrzymała pojazd oraz wezwała na miejsce służby ratownicze i dyspozytorkę nadzoru ruchu. Ta ostatnia przystąpiła do reanimacji 72-letniej pasażerki przy pomocy defibrylatora, w czym pomagał również motorniczy innego tramwaju. Akcję ratowniczą przejęła następnie załoga karetki pogotowia, ale po ok. godzinie ostatecznie odstąpiono od dalszych czynności - lekarz stwierdził zgon kobiety. Z uwagi na to, że zmarła z przyczyn naturalnych, sprawą nie zajmie się prokuratura w Łodzi. Na czas zatrzymania pojazdu pozostałe tramwaje skierowano na objazdy, a na odcinku, który służy linii nr 3, uruchomiono autobusy zastępcze. Około godz. 8.10, za zgodą policji, tramwaj zjechał na pętle i ruch został wznowiony.
- Nasi pracownicy przechodzą szkolenie z udzielania pierwszej pomocy. Dodatkowo Nadzór Ruchu MPK-Łódź dysponuje defibrylatorami oraz torbami medycznymi, których wyposażenie było konsultowane z Wojewódzką Stacją Ratownictwa Medycznego w Łodzi. Dobrano sprzęt typowo urazowy i wspomagający resuscytację krążeniowo-oddechową - informuje MPK w Łodzi.