- W łódzkim areszcie śledczym przez ponad trzy lata trwał proceder korupcyjny.
- Dwóch strażników więziennych usłyszało zarzuty i zostało tymczasowo aresztowanych za przyjmowanie łapówek.
- Pracownicy Służby Więziennej przekazywali osadzonym telefony i sterydy anaboliczne, a śledczy znaleźli u nich gotówkę i narkotyki.
- Jakie konsekwencje czekają strażników i czy to koniec afery?
Łódź. Strażnicy więzienni z zarzutami korupcyjnymi
Co najmniej 3,5 roku trwał w Areszcie Śledczym w Łodzi proceder korupcyjny. Dwaj zatrzymani w tej sprawie strażnicy więzienni nie tylko usłyszeli zarzuty, ale decyzją sądu zostali już tymczasowo aresztowani. Do przestępstw miało dochodzić w okresie co najmniej od stycznia 2021 roku do czerwca 2024 roku.
Śledczy przeszukali również mieszkania podejrzanych, gdzie zabezpieczono materiał dowodowy w postaci:
- gotówki;
- telefonów komórkowych;
- środków odurzających;
- środków farmakologicznych.
Strażnicy mieli przekazywać więźniom telefony i środki farmakologiczne, w tym sterydy anaboliczne, w zamian za łapówki.
- Przedstawione zarzuty dotyczą przestępstwa polegającego na przyjmowaniu korzyści majątkowej lub osobistej w związku z pełnieniem funkcji publicznej w zamian za naruszenie przepisów prawa. Czyn zabroniony z art. 228 § 3 kk zagrożony jest karą pozbawienia wolności od roku do lat 10. Podczas przesłuchania podejrzani zdecydowali się na złożenie wyjaśnień i ustosunkowanie się do zarzutu. Z uwagi na obawę usuwania dowodów, wpływania na zeznania świadków i wyjaśnienia przyszłych podejrzanych prokurator zdecydował o skierowaniu do sądu wniosków o zastosowanie tymczasowego aresztowania, które zostały uwzględnione - przekazał Paweł Jasiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.