Głos Tomasza Zimocha świetnie sprawdzający się podczas meczów, żywy i doskonale podkreślający emocje na boisku, zdaje się nie do końca pasować łodzianom w komunikacji miejskiej. Nowe komunikaty pojawiły się kilka miesięcy temu. Początkowo budziły zainteresowanie - jak każda nowość. Teraz coraz częściej denerwują. - Za bardzo ekspresyjny, trochę krzyczący, można się wystraszyć - tak o komunikatach rozbrzmiewających w łódzkiej komunikacji miejskiej mówią pasażerowie.
Posłuchajcie głosów łodzian, z którymi rozmawiała reporterka Radia ESKA Ela Piotrowska:
Prezes łódzkiego MPK Zbigniew Papierski zapewnia, że miejski przewoźnik bierze pod uwagę opinie pasażerów. - Trochę budzi to emocji, postaramy się zrobić jakąś ankietę i zobaczymy, jakie są odczucia naszych pasażerów. Jeżeli wyjdzie, że trzeba zmienić, jesteśmy na to gotowi - mówi.
MPK chce przeprowadzić ankietę jeszcze tej jesieni.
Czytaj też: Najwyższa Izba Kontroli sprawdzi łódzką komunikację [AUDIO]
A Wam, drodzy czytelnicy, przeszkadza głos Tomasza Zimocha w łódzkim MPK? Zagłosujcie w naszej sondzie: