Dochodziła godzina 5 rano. Okoliczni mieszkańcy w większości jeszcze smacznie spali, gdy obudził ich huk zgniatanej blachy samochodu, który wbił się drzewo. Na miejscu jako pierwsi pojawili się druhowie z jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Domaniewicach.
W rozbitym aucie zakleszczone były dwie osoby – kierująca kobieta w wieku około 55 lat i towarzyszący jej mężczyzna. Strażacy, by ich wydostać, musieli rozciąć karoserię volvo przy użyciu specjalnych nożyc. Wtedy z pojazdu wysypało się mnóstwo warzyw. Można więc przypuszczać, że ranni jechali na jedno z targowisk ze swoim towarem.
Poszkodowani trafili później pod opiekę ratowników medycznych.
Okazało się, że kobieta doznała rozległych obrażeń, dlatego na miejsce wezwano helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ranna została nim przetransportowana do jednego ze szpitali w Warszawie. Pasażer z urazem ręki trafił do kliniki w Skierniewicach.
Okoliczności wypadku będzie teraz badać policja.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Masz podobny temat? Pisz na: [email protected]