Wystawa "35 twarzy Jarosława Kaczyńskiego" w Miejskim Ośrodku Kultury w Pabianicach okazała się kontrowersyjna na tyle, że sprawdzić poprawność ekspozycji przyszła również straż miejska. Jak twierdzi pomysłodawca wystawy, w portretach nie ma nic obraźliwego, "obrazy są tylko lustrem, w którym odbijają się emocje odbiorcy". - Nie ma chyba osoby, która nie miałaby jakiegokolwiek stosunku do Jarosława Kaczyńskiego. Jedni go kochają, inni nienawidzą... - mówi artysta Rafał Frankiewicz.
Zobacz też: Łódź chce wprowadzić pozwolenie na alkohol na miejskich basenach. Co Wy na to?
Seniorzy namalowali 35 portretów Jarosława Kaczyńskiego
Wystawa powstała z prac namalowanych przez seniorów. To ich pierwsza, tak głośna wystawa. Do tej pory malowali martwą naturę, pejzaże, czy też modeli. Ten temat był dla nich nie lada wyzwaniem, w tym jak mówi Frankiewicz - również wyzwaniem obywatelskim. - Pomysł wziął się z życia powyborczego, z zamieszania wokół Trybunału Konstytucyjnego, "dobrej zmiany", z konstatacji, jak silny wpływ na cały kraj i wszelkie jego dziedziny wywiera Jarosław Kaczyński. Stąd silna potrzeba, ba! obowiązek, aby malować jego portret - mówi. Co ciekawe, wśród autorów prac nie ma ani jednego sympatyka PiS-u. - Przyjęcie pomysłu było z razu optymistyczne, potem wkradły się wątpliwości, obawy, a po paru pierwszych próbach - lekkie zniechęcenie, ale dali radę - cieszy się organizator ekspozycji.
Kaczyński podobny do papieża czy Putina
Na niektórych portretach można dostrzec podobieństwo do papieża, na innych do Putina. - Z tych portretów powstała opowieść o człowieku, o polityku, który zmienia się pod wpływem władzy - mówi pomysłodawca wystawy Rafał Frankiewicz. - Władza ludzi do siebie upodabnia - tłumaczy. - To jest tak jak w małżeństwie, kiedy dwie osoby żyjąc razem upodabniają się do siebie - dodaje.
Portrety Jarosława Kaczyńskiego w Miejskim Ośrodku Kultury w Pabianicach, przy ul. Kościuszki 14, można oglądać do końca sierpnia. A już teraz ZOBACZCIE część prac w GALERII ZDJĘĆ!<<
Czekamy na Wasze komentarze!