O brutalnym ataku na 16-latkę z Głowna pisaliśmy W TYM MIEJSCU.
Dziewczyna chciała się rozstać ze swoim chłopakiem, Danielem F.. Miała mu to oznajmić w minioną sobotę. 23-latek wychodząc z domu zabrał ogromny nóż. Spotkali się przed godziną 20, kilkaset metrów od miejsca zamieszkania dziewczyny. Rozmowa przebiegała w burzliwej atmosferze. W pewnej chwili Daniel F. wyciągnął ostre narzędzie i nim zaatakował. Przebił wątrobę i płuca, potem uciekł.
Alicja walczy o życie w łódzkim szpitalu Centrum Zdrowia Matki Polki. Jest w stanie śpiączki farmakologicznej. Miała zginąć tak samo, jak jej koleżanka ze szkoły Karolina. Obie uczęszczały do Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 3 w Łowiczu. Karolina została zamordowana na podwórku przed swoim domem przez byłego chłopaka Eryka S., który nie mógł pogodzić się z tym, że został przez nią odrzucony. Przypadek Alicji jest identyczny.
- Córka z nim zrywała już wcześniej, ale on wydzwaniał, odgrażał się. Przeczuwałam, że może być zdolny do wszystkiego, ale takiej tragedii nie przewidziałam – mówi mama Alicji, Sylwia D.. – Rozmawiałam z córką, przekonywałam ją, żeby skończyła tę znajomość. Ostatnio nawet rozmawiałyśmy o śmierci Karoliny. Pytałam się Alicji, czy Daniel też ją zabije. Teraz wygląda na to, że miała zginąć właśnie tak, jak Karolina.