Kierowca tira pokazał całej Polsce, jak to się robi! Nie miał zamiaru czekać na drogowców

i

Autor: Shutterstock Kierowca tira ruszył na pomoc innym w czasie śnieżycy w Kutnie, zdj. ilustracyjne

Superbohater z Kutna

Kierowca tira pokazał całej Polsce, jak to się robi! Nie miał zamiaru czekać na drogowców

2023-02-07 13:54

To nie jest nic trudnego i każdy może się na coś takiego zdobyć, ale w czasie śnieżycy w Kutnie zrobił to tylko on. Kierowca ciężarówki, która przejeżdżał ul. Troczewskiego, nie mógł podjechać do ronda przy ul. Grunwaldzkiej, ale podobne problemy mieli też inni prowadzący. Mężczyzna zauważył, że auto jednej z kobiet zaczyna się zsuwać po oblodzonej jezdni.

Kierowca tira ruszył na pomoc innym w czasie śnieżycy w Kutnie

Nie wiadomo, czy zima zaskoczyła kierowcę tira z ul. Troczewskiego w Kutnie, ale na pewno nie miał on zamiaru poddać się bez walki. Jak informuje kutno.net.pl, powołując się na czytelniczkę, mężczyzna nie mógł podjechać swoją ciężarówką do ronda przy ulicy Grunwaldzkiej - wszystko działo się w piątek, 3 lutego. W tym samym czasie na podobne problemy napotkała kobieta, której auto zaczęło się zsuwać z oblodzonej jezdni. Prowadzący tira szybko podbiegł i zaczął sypać pod koła ziemię, którą prawdopodobnie wykopał chwilę wcześniej łopatą - dzięki temu samochód poszkodowanej zatrzymał się dosłownie o kilka centymetrów od innego pojazdu, unikając zderzenia. Kierująca pojechała do domu, ale postanowiła jeszcze raz podziękować kierowcy tira i wróciła na ul. Troczewskiego. Okazało się, że mężczyzna pomagał nie tylko jej i nie czekając na drogowców, sam wziął się do ciężkiej pracy.

- Pan kierowca posypywał pod koła aut wykopaną ziemię, pomagał pchać pojazdy i rozsypywał ziemię w drugim kierunku, czyli do ul. Warszawskie Przedmieście, ponieważ pojazdy zsuwały się na oblodzonym asfalcie - pisze kobieta, którą cytuje kutno.net.pl.

Bohater z Kutna to na co dzień strażak ochotnik

Niezwykle uprzejmy kierowca tira okazał się po fakcie druhem OSP Korzeń niedaleko Łącka. Pomagając innym, niemal zapomniał o sobie samym, bo dopiero po 4 godzinach dojechał tirem do ronda. Jego postawę docenili również inni strażacy ochotnicy, którzy pochwalili swojego kolegę na profilu facebookowym.

- Jestem dumny z tego człowieka i bardzo się cieszę że mam przyjemność znać pana Michała. Ogromny szacunek, czapki z głów - napisał pod postem OSP Korzeń jeden z internautów.

Sonda
Jak oceniasz pracę straży pożarnej w Polsce?
Brutalny atak na kierowcę MPK Wrocław

Widok kobiety za kierownicą autobusu wciąż przeraża pasażerów?

Posłuchaj wyznań "pani kierowniczki"!

Listen on Spreaker.