ZOBACZ: Protesty antycovidowców: W Łodzi i regionie MANDATY i WNIOSKI O UKARANIE DO SĄDU!
"Marsz o wolność" to kontynuacja protestów, które miały już miejsce w Polsce od początku ogłoszenia epidemii. Organizatorzy wydarzenia grzmią: "Nieuzasadnione jest generowanie paniki i strachu oraz ograniczanie praw obywatelskich." "Żądamy zakończenia plandemii!" Ze swoimi postulatami mają pojawić się w najbliższą sobotę (10.10.2020 r.) w 50 miastach w Polsce. Ma to być zapowiedź wielkiego marszu ulicami Warszawy, który planowany jest na 24 października 2020 r.
Tymczasem rząd przestrzega przed taką postawą i apeluje o solidarne przestrzeganie wytycznych. - Apeluję do osób, które zaprzeczają istnieniu COVID-19, żeby tego nie czyniły, ponieważ walka z tą choroba jest o tyle skuteczniejsza, o ile stosujemy w solidarny sposób odpowiedzialne instrumenty; wszyscy bez wyjątku" - mówi premier Mateusz Morawiecki.
Minister zdrowia podczas wczorajszej konferencji podkreślał, że na ten moment zakrywanie ust i nosa, dystans społeczny i częste mycie rąk to najlepszy sposób na spowolnienie wzrostu zakażeń.
Przypomnijmy, od soboty 10 października w całym kraju obowiązuje żółta strefa (poza powiatami, które znalazły się w czerwonej strefie) [CZYTAJ WIĘCEJ...]