Łódź. Wypadek radiowozu. Policjanci uderzyli w słup
Dwóch policjantów jadących radiowozem, chcąc uniknąć zderzenia z innym pojazdem, zjechało z drogi i uderzyło w słup - to wstępne ustalenia po wypadku, do którego doszło w Łodzi. Jak informuje młodsza aspirantka Jadwiga Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, wszystko działo się w piątek, 15 marca, wieczorem, gdy mundurowi jechali ul. Rokicińską na interwencję z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi. Na skrzyżowaniu z ul. Transmisyjną funkcjonariusze wjechali na czerwonym świetle, ale pech chciał, że na światłach czekała kierująca volvo 55-latka. Gdy kobieta zobaczyła zielony kolor, ruszyła, a policjanci, żeby uniknąć zderzenia, skręcili w lewo, po czym ich radiowóz rozbił się na słupie.
Obaj poszkodowani, na co dzień funkcjonariusze VI Komisariatu Policji w Łodzi, zostali zabrani do szpitala CKD z podejrzeniem złamania kończyn dolnych. Czekamy jeszcze na szczegółowe informacje dotyczące ich obrażeń. Wyjaśnieniem tej sprawy, w tym przesłuchaniem świadków i analizą nagrania z monitoringu, zajmie się Wydział Ruchu Drogowego - mówi Czyż.
Kierująca miała pierwszeństwo?
Jak dodaje policjantka, pojazd uprzywilejowany, w tym przypadku radiowóz, nawet poruszając się z włączonymi sygnałami, musi ustąpić pierwszeństwa innym samochodom, jeśli tak wynika z sygnalizacji świetlnej. Dodatkowo, wjeżdżając na skrzyżowanie na czerwonym świetle, jest zobowiązany zachować szczególną ostrożność.