Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło 31 grudnia 2021 roku w mieszkaniu znajdującym się przy ul. Limanowskiego w Łodzi. Po godzinie 21:00 dyżurny II Komisariatu Policji w Łodzi otrzymał zgłoszenie o leżącym na podłodze nieprzytomnym mężczyźnie. Zgłaszającą była jego żona. Na miejsce natychmiast skierowano policyjny patrol. "Mundurowi zastali załogę ratunkową reanimującą mężczyznę oraz zgłaszającą. Niestety, nie udało się uratować mu życia. Posiadał ranę kłutą na wysokości klatki piersiowej. Lekarz stwierdził zgon 37-latka" - opisuje mł.asp. Kamila Sowińska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
O zaistniałej sytuacji powiadomiono prokuratora, który przyjechał na miejsce nadzorować policyjne działania. Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz ślady kryminalistyczne. Zebrany na miejscu materiał dowodowy pozwolił na ustalenia przebiegu zdarzenia.
Podejrzewana żona została zatrzymana. Miała w organizmie blisko 2 promile alkoholu. 45-latka usłyszała prokuratorski zarzut zabójstwa. Ta zbrodnia zagrożona jest karą nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Sąd aresztował podejrzaną na 3 miesiące.