Jak opisuje portal oko.press, Janusz, padł ofiarą księdza Piotra S. będąc 13-latkiem. Miał być przez niego molestowany, przez 2 lata. O sprawiedliwość walczy już 8 lat. Kilka dni temu miał odwiedzić łowicką kurię z dyktafonem. Jak czytamy, biskup przyznał, że wiedział o skłonnościach księdza Piotra S. od ponad 20 lat. Przez ten czas nikt nic nie zrobił.
Tymczasem Piotr S., już od samego początku swojej posługi, decyzją łowickiego biskupa, dość często zmieniał parafie. Jak czytamy, skargi wpływały na niego nawet od samych kleryków z seminarium. Ich również miał molestować.
Sam Janusz, który dziś ma 30 lat opisuje, że po raz pierwszy doświadczył molestowania ze strony księdza, podczas wyjazdu dla ministrantów. Wcześniej postrzegał go jako wspaniałego duchownego i jak twierdził, kochał go jak własnego ojca, którego pragnął mieć.
ZOBACZ: GROZA NA TEOFILOWIE. 40-latek wszedł za kobietą do klatki i ZAATAKOWAŁ JĄ W WINDZIE "tulipanem"
30-latek walczy o sprawiedliwość od 8 lat. Ksiądz do dziś nie usłyszał żadnych zarzutów. Od maja ubiegłego roku śledztwo w sprawie księdza prowadzi prokuratura w Łodzi.