Policjanci zajmujący się przestępczością gospodarczą pracowali nad przypadkiem uzyskiwania refundacji za leki przez jedną z aptek na terenie powiatu zgierskiego od września ubiegłego roku. Jak się okazało nielegalny proceder trwał od 2016 roku.
- Policjanci zgromadzili materiał dowody wskazujący, że lekarz podczas przyjmowania pacjentów wypisywał im dodatkowe leki. Recepty na dodatkowe medykamenty nie trafiały do pacjenta, tylko do apteki, gdzie pracowała zaprzyjaźniona z lekarzem farmaceutka. Kobieta zamawiała leki z hurtowni podając, że należy się za nie pełna refundacja. Po uzyskaniu zwrotu z Narodowego Funduszu Zdrowia lekki zwracała, ale pieniędzy już nie. Zatrzymana dzieliła się pieniędzmi ze swoim wspólnikiem. W ten sposób łącznie wyłudzili 278 tysięcy złotych - opisuje policja.
PRZECZYTAJ TEŻ: Akcja policji na drogach w całej Polsce. Czy posypią się mandaty?
10 kwietnia 2019 r. policjanci zatrzymali farmaceutkę w miejscu jej zamieszkania, a lekarza w miejscu pracy. Jak opisuje policja, oboje byli zaskoczeniu wizytą stróżów prawa. Funkcjonariusze przeprowadzili także wiele przeszukań, podczas których zabezpieczono dokumentację dotyczącą sprawy. 65-latek oraz jego 34-latnia wspólniczka usłyszeli już zarzuty poświadczenia nieprawdy oraz oszustwa, w wyniku którego uzyskali mienie znacznej wartości, za co grozi kara do 10 lat więzienia. Wobec mężczyzny sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu.
ZOBACZ TEŻ: Akcja policji na Olechowie! Zobaczcie funkcjonariuszy w kryzysowej sytuacji!
ZOBACZ WIDEO: