Chrumek leżał na terenie jednego z rolników, a jego stan wskazywał na... upojenie alkoholowe

i

Autor: pixabay.com /CC0 fot. anaterate /archiwum Chrumek leżał na terenie jednego z rolników, a jego stan wskazywał na... upojenie alkoholowe

Leśnik martwił się po ucieczce zaprzyjaźnionego dzika, a ten... upił się owocami z domowej roboty wina i poległ

2017-12-20 13:30

Niesamowita historia, ale... prawdziwa! A przytrafiła się leśnikowi spod Piotrkowa Trybunalskiego (woj. łódzkie). A mianowicie, mężczyźnie uciekł... oswojony dzik. Okoliczności jego odnalezienia bawią do łez.

Pan Paweł prowadzący pod Piotrkowem Trybunalskim leśną osadę trzymał w niej oswojonego dzika. Zwierzę, będąc jeszcze młodym warchlakiem, straciło matkę. To właśnie po tym trafiło pod opiekuńcze skrzydła pana Pawła, który własnoręcznie wykarmił Chrumka butelką z mlekiem i opiekował się nim.

Zobacz też: Nowa małpiarnia w łódzkim zoo! Teraz... latają tam również ptaki!

Około tygodnia temu dzik, po walce z innym osobnikiem, staranował ogrodzenie i... uciekł. Przez jakiś czas, prawdopodobnie włóczył się po okolicznych lasach, aż pewnego dnia został odnaleziony! Chrumek leżał na terenie jednego z rolników, a jego stan wskazywał na... upojenie alkoholowe. Dzik najzwyczajniej w świecie dobrał się do owoców z domowej roboty wina i usnął na miejscu. Wezwany na miejsce pan Paweł zabrał Chrumka z powrotem do zagrody, gdzie zwierzę, spokojnie wytrzeźwiało.

Z leśnikiem Pawłem Kowalskim rozmawiał reporter Rafał Różycki, posłuchajcie:

Czytaj też: WOW! Ulica Piotrkowska będzie rozświetlona przez cały rok! [SZCZEGÓŁY]

ZOBACZCIE też materiał #TOWIDEO: