27-latka upadła na tory tramwajowe i zginęła. Tragiczne wieści ws. kierowcy volkswagena!

2025-07-31 16:01

Nie żyje 85-latek, który śmiertelnie potrącił na przejściu dla pieszych w Łodzi 27-letnią kobietę. Do wypadku doszło 17 lipca br., a wkrótce po zdarzeniu kierowca volkswagena doznał wylewu. W środę, 30 lipca, prokuratura w Łodzi przekazała, że mężczyzna zmarł w szpitalu. To jednak nie kończy postępowania, bo śledczy sprawdzają, czy stan zdrowia seniora mógł doprowadzić do wypadku.

  • W Łodzi doszło do tragicznego wypadku na przejściu dla pieszych, w którym zginęła 27-letnia kobieta.
  • Sprawca wypadku, 85-letni kierowca, zmarł w szpitalu niespełna dwa tygodnie po zdarzeniu.
  • Prokuratura kontynuuje śledztwo, aby ustalić, czy stan zdrowia seniora przyczynił się do wypadku.
  • Czy śmierć kierowcy oznacza koniec poszukiwania prawdy o przyczynach tej tragedii?

Łódź. Śmiertelne potrącenie 27-latki. Kierowca volkswagena nie żyje

27-latka zginęła w wypadku na przejściu dla pieszych w Łodzi, a niecałe dwa tygodnie później okazało się, że nie żyje również mężczyzna, który ją potrącił. Do zdarzenia doszło 17 lipca na ul. Zgierskiej, gdy kobieta schodziła już z pasów. W tym momencie staranował ją jadący lewą, skrajną stroną jezdni 85-latek, który prowadził volkswagena passata. Uderzenie było tak silne, że ofiara wyleciała w powietrze, lądując na sąsiednich torach tramwajowych.

Wypadek zbulwersował mieszkańców Łodzi, bo z nagrania monitoringu wynikało, że wina kierowcy jest bezsprzeczna. Z mężczyzną nie wykonano ostatecznie żadnych czynności, bo wkrótce po zdarzeniu doznał wylewu. Zanim do tego doszło, policja nie przebadała go też alkomatem - z uwagi na wiek i stan roztrzęsienia - ale po pobraniu krwi w szpitalu okazało się, że był trzeźwy. Już na początku minionego tygodnia prokuratura informowała, że życie 85-latka jest zagrożone, bo wskutek wylewu znalazł się w stanie śpiączki. W środę, 30 lipca, okazało się, że zmarł.

- Mężczyzna zmarł dzień wcześniej, tj. we wtorek, 29 lipca, ale to nie koniec śledztwa. Nadal będziemy chcieli ustalić, czy jego stan zdrowia mógł mieć wpływ na to, że potrącił 27-latkę. Jest dokumentacja medyczna, być może prokurator zdecyduje się tutaj na przeprowadzenie sekcji zwłok kierowcy - zobaczymy. Oczywiście niezależnie od powyższego to postępowanie i tak musi się skończyć umorzeniem, bo nawet jeśli dopatrzymy się u mężczyzny odpowiedzialności prawno-karnej, to z uwagi na swoją śmierć nie poniesie już żadnych konsekwencji z tego tytułu - tłumaczy w rozmowie z "Super Expresem" Paweł Jasiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Atakował samochody i policjantów, nie żyje
Łódź SE Google News
Pokój Zbrodni
Makabryczna zbrodnia pod Tarczynem! Proboszcz przyznał się do mordu i podpalenia! | Pokój ZBRODNI

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki