Jak podaje Express Ilustrowany, kobieta trafiła do szpitala w ostatniej chwili. Znaleziono ją nieprzytomną i rozwinęła się już u niej kwasica, która jest następstwem zatrucia glikolem. Nie wiadomo, ile dokładnie wypiła, ponieważ alkohol zdążył się zmetabolizować.
Glikol etylenowy jest składnikiem m.in. odmrażaczy, farb oraz płynów chłodzących. Ten związek chemiczny sam w sobie nie jest toksyczny, ale jego produktami przemiany są toksynami, które prowadzą do rozwoju ciężkiej kwasicy metabolicznej, a także uszkodzenia nerek, serca i ośrodkowego układu nerwowego.
Średnia dawka śmiertelna glikolu etylenowego to około 70–100 ml.