W 2019 roku Agnieszka S. i jej syn, Damian S. zadzwonili do jednego z bloków przy ul. Zarzewskiej i przedstawili się jako świadkowie Jehowy. Radosław S otworzył drzwi do swojego mieszkania i wycelował do nich z pistoletu na kulki i wulgarnie kazał opuścić to miejsce. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Został skazany na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu. Będzie też musiał zapłacić zadośćuczynienie na rzecz pokrzywdzonych i pokryć część kosztów procesowych.
Źródło: Radio Łódź