Łódź. Masowa kradzież w czasie koncertu Sum 41 w Atlas Arenie?
Niewinny wpis ujawnił, że w czasie koncertu w Atlas Arenie w Łodzi mogło dojść do przestępstwa na większą skalę. Po tym jak użytkowniczka grupy facebookowej "Zgubione/Znalezione - Łódź" poinformowała, że w sobotę, 9 listopada, w czasie koncertu rockowego zespołu Sum 41, zgubiła telefon, odpisał jej jeden z internautów.
- Na tamten moment około setka osób odezwała się do ochrony obiektu, portierni lub zwyczajnie zgłosiła na policji zaginięcie telefonu albo innej wartościowej rzeczy według wiedzy, jaką pozyskałem. Rozmawiałem dziś z jednym panem, który miał zainstalowaną u siebie apkę śledzącą i ostatnie logowanie miał na Police, czyli wygląda na jakąś mocno zorganizowaną akcję i wywózkę zagraniczną - czytamy.
Do tych informacji odniosła się Komenda Miejska Policji w Łodzi, które informuje, że na razie brak podejrzeń, by skala domniemanego przestępstwa mogła być tak duża.
- Do Komisariatu IV, który jest przyporządkowany m.in. do terenu Atlas Areny, wpłynęło na razie 5 zgłoszeń dotyczących sobotniego koncertu. Weryfikujemy, czy chodzi o kradzieże, czy po prostu o stratę danego przedmiotu. To dopiero kilka dni, więc kolejne zawiadomienia mogą jeszcze wpłynąć, natomiast warto pamiętać, że uczestnicy koncertu mogą pochodzić z różnych regionów Polski. Z tego względu mogli się oni zgłosić do komend w miejscach swojego zamieszkania - tłumaczy w rozmowie z "Super Expressem" młodszy aspirant Maksymilian Jasiak z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.