Zdarzenie miało miejsce w miniony wtorek (5 lutego) wieczorem. Do funkcjonariuszy patrolujących ulicę Limanowskiego zwrócił się przerażony mężczyzna. - Był zdenerwowany i prosił o pomoc w dotarciu do szpitala. Wyjaśnił, że w samochodzie wiezie żonę, która jest w trakcie odczulania na jad pszczeli i z objawów wynika, że mogło dojść do wstrząsu anafilaktycznego. Jej stan wymagał natychmiastowej pomocy medycznej - opisuje policja.
PRZECZYTAJ TEŻ: Dramatyczne sceny w mieszkaniu na Piotrkowskiej w Łodzi: Matka ugodziła 19-letnią córkę nożem, bo ta nie chciała sprzątać
Funkcjonariusze poinformowali o wszystkim dyżurnego. Następnie, korzystając z sygnałów świetlnych i dźwiękowych, sprawnie przepilotowali małżeństwo do szpitala przy ul. Kopcińskiego. Kiedy "konwój" dotarł na miejsce, kobieta natychmiast trafiła pod opiekę lekarzy.
Dzięki zdecydowaniu mężczyzny oraz szybkiej policyjnej interwencji cała historia zakończyła się szczęśliwie.
ZOBACZ WIDEO: