Nastolatek wpadł po kolejnym włamaniu do kiosku z e-papierosami przy ul. Rzgowskiej, do którego doszło w nocy z 21 na 22 sierpnia. - Policjanci na miejscu zabezpieczyli ślady oraz zapis monitoringu, dzięki któremu dysponowali wizerunkiem sprawcy. Na podstawie wcześniejszych ustaleń oraz precyzyjnemu rozpoznaniu środowisk przestępczych wytypowali potencjalnego włamywacza - opisuje policja.
Mężczyzna został zatrzymany w okolicy marketu przy ul. Kilińskiego. Podczas przeszukania policjanci znaleźli przy nim skradzione kilka godzin wcześniej artykuły - e-papierosa, baterie do e-papierosów oraz inne akcesoria.
ZOBACZ: O włos od tragedii. Pijany 20-latek wjechał rozpędzonym autem w trampolinę. Obok bawiły się dzieci
Na podstawie zebranych materiałów policjanci przedstawili nastoletniemu włamywaczowi zarzuty dotyczące 14 włamań, do których się przyznał. - Oświadczył, że robił to dla pieniędzy. Część łupów zostawiał a resztę sprzedawał okazyjnym kupcom. Skradziony towar ukrywał w różnych miejscach m. in. do tego celu wykorzystywał komórki. Po przeszukaniu policjanci odzyskali część skradzionych przedmiotów - podaje Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi.
CZYTAJ TEŻ: Wjechali w rozpędzone audi i zginęli. Kierowca-policjant uciekł z miejsca wypadku
18-latek w przeszłości wielokrotnie był już notowany za przestępstwa przeciwko mieniu. Policja ustaliła, że we włamaniach pomagało mu dwóch 16-letnich kolegów. Obaj wkrótce zostali zatrzymani. Pomimo młodego wieku również mają na swoim koncie włamania do samochodów czy kradzieże sklepowe. W miejscu zamieszkania jednego z nich policjanci odzyskali przedmioty pochodzące z włamań. Drugi natomiast poszukiwany był po tym jak oddalił się z placówki opiekuńczo wychowawczej.